
Będzie Zabójcza broń 5?
- by admin
Zabójcza broń 5 powstanie. W pierwszej wersji pomysłu było tak: Richard Donner miałby całość wyreżyserować, z kolei Mel Gibson powrócić jako Martin Riggs. W międzyczasie jednak okazało się, że śmierć planuje inaczej – w efekcie w lipcu zabrakło Donnera.
Tymczasem, projekt wciąż ma szansę się zrealizować. W wywiadzie dla portalu MovieWeb Corey Feldman ujawnił jasno, że rozmawiał na ten temat z Melem Gibsonem.

Nie możesz nagrywać scen akcji przy pomocy siedmiu kamer, patrzeć na siedem monitorów na raz i doglądać każdego szczegółu, kiedy masz 91 lat. To duża presja. Niech go Bóg błogosławi, był zmotywowany i bez wątpienia pojawiłby się na planie i dał z siebie wszystko. Wiedziałem jednak, że proszono go o zbyt wiele.
Feldman o Donnerze.
Jestem gotowy, by zrobić piątkę. Nazywa się Lethal Finale. Jest bardzo mroczna. Mieliśmy zaczynać, ale nagle Warner Bros. zaczęło robić swoje stare sztuczki. Nie wszyscy w Warner Bros. Facet, który stoi na czele wytwórni, jest świetny. Są jednak ludzie z działu prawnego, których negocjacje przynoszą efekt przeciwny do zamierzonego. Powinni zostać wysłani do studia i pracować z producentami, reżyserami i aktorami. Nauczyliby się, jak się robi filmy, a dopiero potem zaczęliby negocjacje. Cała ta historia jest żenująca.
Zabójcza broń 5 powstanie. W pierwszej wersji pomysłu było tak: Richard Donner miałby całość wyreżyserować, z kolei Mel Gibson powrócić jako Martin Riggs.